Dodano: 15 sierpień 2010 r.
Tak się złożyło, że w ostatnim czasie odwiedziłem dwie duże elektrownie na Śląsku.
Jedną zabytkową (EC Szombierki), drugą w pełni działającą w Rybniku. Wejście na teren i fotografowanie wnętrz standardowo nie jest dozwolone. Dzięki uprzejmości pracowników działu marketingu elektrowni, wraz z dwójką znajomych fotografów mogliśmy uwiecznić na fotografiach proces powstawania prądu w Elektrowni Rybnik. Zapraszam do obejrzenia kilku prac z tego wypadu.
Zobacz także:
Energetyczne klimaty w Elektrowni Rybnik...
Dodano: 15 sierpień 2010 r.
Gdy fotografujesz w działającej elektrowni, ciary przechodzą po plecach. Ogrom urządzeń, dzięki którym wywatrzany jest prąd przytłacza. W sesji uczestniczyłem wspólnie z kolegami fotografami dzięki uprzejomości pracowników tej elektryzującej placówki. Sami oceńcie czy było warto.